Dziś jest: 21 Grudnia
25 Marca Po raz kolejny, tym razem w Wiedniu, rozmawiałem z wokalistą Michaelem Buble. To zawsze przyjemność bo Michael jest inteligentny i ma swoje opinie na wiele tematów - od ekonomi po zbliżające się ojcostwo. No i jest dowcipny i zawsze coś zaśpiewa ekstra. Nowy CD z 4 nowymi kompozycjami MB i coverami wyjdzie 16.4. Bardzo zróżnicowany repertuar, MB w formie. Przy okazji przypomniałem sobie Wiedeń. Nie byłem tam ponad 10 lat, ale w centrum wszystko po staremu. Katedra Sw Stefana stoi gdzie stała, dorożki obok, w parku pomniki znanych kompozytorów, na Ringu muzea, parlament, ratusz no i opera. Jest na co patrzeć i co podziwiać. Wiedeń jest uroczy. Tym razem sporo wycieczek z Rosji, jak zwykle Japończycy i Włosi. Było zimnawo ale słonecznie i bez śniegu. Może książe Leopold I nie był zbyt waleczny ale pozostawił po sobie piękne budowle. Lubię Wiedeń. U nas same ciekawostki. Dyrektorka teatru obraża publicznie słownie nowego papieża, a jest skarga na żart ...kabaretu?! Do tego wstawiaja się za nią 'intelektualiści' Szkoda, ze nie wspierają budowlańców, którym rzad nadal nie płaci za wybudowanie paru autostrad. Kto tu zwariował? Piłkarze nadal bez cienia ambicji, na co liczą ci biedni kibice? Te pokolenie nie walczy, ono jedynie konsumuje. Zabawne, że p Lewandowski był dzień wcześniej na imprezie z okazji połączenia się dwoch stacji tv. To tak wyglada koncentracja przed meczem? Stacja TVN24 spytała mnie o Justina Biebera. Całkiem zdolny, młody chłopak, pisze, śpiewa i gra. Nastolatki muszą kogoś kochać. Lepsze to niż narkomania czy prostytucja. Cypr jednak zostanie uratowany, ale niepokój bankowy został zasiany w całej Europie. Nikomu nie można wierzyć, bo przekaz to teraz... towar i mało kto za niego gwarantuje. A co z globalnym ociepleniem? Kolejny wymysł na sprzedaż? Słucham różnych staroci.
21 Marca Czy to nie jest znamienne, że o łamaniu prawa drogowego przez premiera i jego ministrów oraz innych aferach prawno-finansowych informują pogardzane przez media tabloidy? Swoją drogą w Skandynawii takie pirackie rajdy skończyłyby się złożeniem z urzędu bo tam media pilnują porządku publicznego. Co można powiedzieć o kraju gdzie stoi zamknięty, odremontowany dworzec kolejowy (Psie Pole) i dopiero po interwencji TV urzędnicy go łaskawie otwierają bo wcześniej nie wiedzieli, że jest komuś potrzebny na czeknie na pociąg!!! Monty Python nie wymysliliby lepszego skeczu! Czy jakaś głowa za to poleciała? Wątpię. Nowi managerowie stadionu Narodowego mają dostawać 1/4 premii z kwoty o jaką zmniejszą straty przewidywane w tym roku chyba na 20 mln złotych. Zaraz, to za co oni dostają pensje, około 30 tyś zł, za to że przychodzą do pracy i pilnują zaplanowanej straty? Co za deal!!! Załatwiłem ostatnio na zamówienie kilka koncertów i mam znajomego, świetnego managera pewnego obiektu. Niestety, nikt nie zaproponował jemu tej pracy. Co będzie z Cyprem? To ciekawe, bo okrzyczane rosyjskie depozyty są tam na poziomie tylko... 10-14 miliardów euro czyli jakieś 20% całości. Pomoc 6 miliardów dla Cypru nie jest dla Unii wielkim wysiłkiem, a przez odmowę mamy taką kompromitację wiarygodności banków, nie wiem o co chodzi. Nie zdziwię się natomiast gdy Cypr stanie się kolejną 'obłaścią' Rosji. Islandia też miała podobny dylemat na wyższym poziomie i dała sobie radę. Mało tego, UKARAŁA premiera za zaniedbania!!! Wczoraj widziałem dobry koncert grupy Hurts. Ich elektroniczny pop zrobił się mroczny na nowym CD Exile, idą tropem Depeche Mode. Był oczywiście hit Wonderful Life i to prawie na początku, był Stay jako ostatni bis, a przed nim nowe Somebody To Die For zaśpiewane tylko z gitarą, nie zbrakło Miracle. Theo sporo razy powtarzał 'Dziękuję' i rzucał w rozentuzjazmowaną publikę kwiaty. Dobre, mroczne niebiesko-czerwone światła odpowiednio potęgowały dramaturgię udanego koncertu. Jedyny minus - grali tylko 70 minut. Wcześniej widziałem w Stodole znowu, po blisko 30 latach, amerykański zespół Swans. Michael Gira jest równie brutalny i bezlitosny muzycznie i tekstowo jak kiedyś. To jest soniczny walec miażdżący uszy. Muniek Staszczyk powiedział mi, że podoba mu sie takie 'plemienne brzmienie' i nawet kupił sobie CD Swans. Mi wystarczył koncert, pewnie ostatni, biorąc pod uwagę częstotliwość z jaką oglądam Swans. Było jednak ponad 1000 osób, wiedzieli na kogo przyszli. Przeczytałem, że Roger Waters wzywa do bojkotu Izraela ze względu na sytuację Paletyńczyków. To bardzo odważny ruch, zobaczymy co z tego wyniknie. Słucham CD Sound City, to jest rockowe granie! No i cieszę się, że nareszcie zawita u nas Paul McCartney!
18 Marca Sporo się ostatnio działo u nas i na świecie. Spotkanie w Gdańsku ludzi niezadowolonych z obecnej demokracji powinno dać wszystkim politykom dużo do myślenia. Wprawdzie polska młodzież woli wyjechać z kraju niż protestować ale tacy ludzie jak muzyk Paweł Kukiz potrafią poświęcać swój czas na działalność w obronie praw obywatelskich. Proponowane przez niego JOWy to standard i dzięki nim lepiej funkcjonują gminy bo miejscowe władze liczą sie teraz ze społecznością i jej zdaniem. Dzięki JOW w Senacie zasiada niezależny pan Cimoszewicz, mało ale zawsze coś. Bezczelność władzy najlepiej widoczna w niezrozumiałych i sprzecznych z obecną demokracją immunitetach posłów czy sedziów, to przykład, że 'oni' sa ponad prawem. W Anglii głośno było ostatnio o byłym ministrze oskarżonym o przerzucanie punktów karnych na żonę!!! Tak, grozi mu za to więzienie. To jest DEMOKRACJA! U nas media praktycznie tego nie zauważyły. PO ma większośc w parlamencie, jaki problem to przegłosować? Niejasne, mętne prawo karne i podatkowe to mega problem. To co wyrabiają niektórzy komornicy to wręcz surrealistyczne historie, ale prawo im na wszystko pozwala. Nawet na zabieranie pieniędzy niewinnym ludziom o tym samym nazwisku co osoba skazana!!! Jest masa spraw do załatwienia szybko, bez zmian konstytucji ale to wymaga natychmiastowej pracy ustawodawczej. KRUS, ZUS, generalnie służba zdrowia, wszstko leży odłogiem i zwyczajnie niszczy te państwo od środka. Może warto zorganizować takie grupy kontrolujące rózne instytucje publiczne, które dostawałyby procent od kwot wykazanych nieprawidłowości? Dlaczego Skandynawia może być tak poukładana, a u nas króluje coraz większy chaos? Co z nami, Polakami jest nie tak? Mamy genialne głowy do interesów co widać na całym świecie, ale u siebie jesteśmy dławieni przez... władze. Czy to ma sens? Cały świat dotykają przekrety władzy. To co stało się na Cyprze nie tylko ośmiesza słynną finasową 'trojkę', to podważa sens istnienia tych instytucji i całej strefu Euro. W piątek senator Carl Levin dobrał się dzielnie do machinacji banku J.P.Morgan Chase podczas przesłuchania głównych bankierów w Senacie. Czytałem transkrypt i podgladałem w amerykańskeij TV. Tu już nie ma watpliwości, maile i telefony potwierdzają dyktat danków - my tu rządzimy, my ustalamy prawa, wara od naszego królestwa. Jeśli coś z tego powaznego przesłuchania wyniknie na większą skale to świat powinien budować pomniki p Levinowi. Kryzys nie wziął się z nikad i grupa ludzi zarobiła na nim krocie szantażując nas, normalnych upadkiem mega banków. Do tej pory nikt tych ludzi nie oskarżył o świadome oszukiwanie i manipulowanie światowymi rynkami finansowymi! Teraz dowody są mocne, to nie tylko kwestia braku moralności bankierów, o której się dotychczas mówiło. Niezły CD nagrał weteran z Animalsów, Eric Burdon. Dziś spotkanie o północy w radiowej Jedynce w Tow Ludzi Normalnych, zapraszam! No i dzięki za maile, zawsze to miło wiedzieć, że jest nas, podobnie myślących coraz więcej.
13 Marca Rynek koncertowy kwitnie u nas jak nigdy. Nic dziwnego, nie ma w nim polityki, tylko wolny rynek. Wprawdzie niektóre dotacje na festiwale jak Sacrum Profanum w Krakowie budzą watpliwości bo beneficjenci to głownie zagraniczne gwiazdy, często mocno przepłacane.( Mało kto wie, że by wystąpić w USA zespół z Europy musi mieć pozwolenie na pracę wydane przez amerykańskie władze, u nas Amerykanie graja jak i kiedy chca.) We Wrocławiu chyba poleciały głowy za 'sukces' po koncercie Queen. Mogą polecić następne bo liczba dziwnych, miejskich festiwali nie maleje. To chyba nasza nowa specjalność ale teraz to raczej mało rozsądna forma wydawania miejskich pieniedzy. Zamiast na nowych, euro stadionach gwiazdy pojawią się w Oświęcimiu (Sting) i Rybniku(Stewart). Wątpię czy Alicia Keys zapełni stadion w Poznaniu. Takich stadionowych gwiazd dla nas nie ma zbyt dużo i te piękne stadiony będą kulą u nogi w budżetach miast. Z chęcią zobaczę jak Narodowym będzie zarządzał szef Euro 2012, którego wynagrodzono taką premią za jego ostatni trud. To bedzie prawdziwy test. Ministerstwo Sportu nie ma na dotowanie sportowców ale na managerów owszem. Podobnie z ZUSem czy służbą zdrowia, tam też górą urzędnicy nie obywatele płacący podatki. Ile jeszcze będzie się nam wmawiało, że Euro 12 było takim sukcesem? Gości nie było aż tylu, nie wydali masy pieniędzy, o jaki sukces chodzi? Propaganda sukcesu przechodzi u nas wielki rozkwit. Może Ruch Oburzonych zjednoczy Polaków, którzy nie widzą tych osiągnięć tylko postepujacy upadek kraju i demoralizację władzy. Wiosną budzi się nowe życie, zobaczymy. Słucham dramatyczno-romantycznego CD duetu Hurts.
7 Marca Przeczytałem właśnie w Rolling Stone o nagłej śmierci znakomitego, angielskiego gitarzysty Alvina Lee, twórcy grupy Ten Years After. Miałem okazję go dobrze poznać gdy w połowie lat 90. po raz pierwszy zjawił się w Polsce. Rozmawialiśmy ponad 2 godziny o bluesie, Nowej Zelandii gdzie Alvin miał posiadłość i jego znajomości z George Harrisonem. To prawda, że Alvin potrafił być szybkim gitarzystą, co udowodnił na festiwalu w Woodstock grając porywającą wersję I'm Going Home ale miał też wielkie wyczucie i subtelność. Jego album On The Road to Freedom nic się nie zestarzał po tylu latach. Alvin miał 68 lat. Zastanawia mnie chorobliwe nastawienie do interpretowania tego co ktoś powie. Najlepszy przykład to ostatnia wypowiedz p Wałęsy. Zabawne, że 2 lata temu na koncercie w Stodole niejaki Morrissey powiedział zaraz po masakrze w Oslo coś w stylu - "To nic w porównaniu z tym co dzieje się codziennie w McDonaldach'. Nikt go za to nie ścigał. Mało tego Moz lubił wcześniej palnąć coś w stylu - 'Szkoda, że nie zabito księcia Walii' albo "IRA musi być niezadowolona, że Thatcher wyszła z zamachu bez obrażeń' odnosząc się do dwóch, poważnych incydentów. Ostatnio krytykował nastroje w Anglii przed Olimpiadą porównując je do 'czasów nazizmu w Niemczech'. W sprawie osławionych związków partnerskich to powinna być na to zgoda, bo odmowa to zwykła hipokryzja. Adopcja dzieci przez pary homoseksualne to jednak inna,bardziej skomplikowana kwestia. Zbliża się data wydania nowej płyty Davida Bowie i jako, że jako jedyny polski dziennikarz rozmawiałem z nim kiedyś twarzą w twarz (vide foto) przytoczę fragment jego wypowiedzi chyba w poniedziałek rano w TVP1. Dam jeszcze znak o której godzinie, bo warto to zobaczyć. Bowie to wyjatkowy, muzyczny kameleon, który kiedyś podkradał masowo pomysły innym. Teraz jest szanowanym, pełnym energii seniorem rocka i jest mu z tym do twarzy. Słucham starych nagrań Alvina Lee.......
5 Marca Widziałem wczoraj w Stodole koncert angielskiej grupy Mumford & Sons. To był folk podany z rockową ekspresją i wielką żarliwością. Publika szalała i skakała jak na metalowej imprezie, to muzyka do zabawy i piwa. Sufit ozdobiony masą żarówek przypominał sylwestrowy show i miło było zobaczyć najbardziej nagradzany obecnie zespół świata z tak bliska. Większe wrażenie zrobił jednak na mnie dokument stacji PBS The Untouchables poruszający problem bezsilności amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości w stosunku do szefow wielkich banków odpowiedzialnych za obecny kryzys ekonomiczny. Każdy w branży finasowej wie, że sprzedawano trefne pakiety inwestorom wiedząc, że to ich dobije (i tak się stało) ale, o dziwo prokurator boi się wytoczyć sprawy karne. Powód - obawa, że gdyby okazało się to prawdą mógłby z tego wynikąć wielki chaos ekonomiczny!!! Poważnie, tak powiedział!!! W życiu nie słyszałem by jakiś prokurator przejmował sie tym co dodatkowo wyniknie z oskarżenia kogoś o złamanie prawa! Wall Street pozostaje nadal niedotykalne jast sugeruje tytuł. Jak długo jeszcze? Cały świat zachwiał się w posadach i nadal się chwieje a Ameryka udaje, że szuka winnych. Podobnie mają się sprawy u nas. Nikt za nic nie jest winny ( od stadionu do Modlina), premier mobbinguje ministrów słownie, a potem 'mięknie mu serce'. To ma być zachowanie poważnego przywódcy? Taki Alfred Hitchcock zrobił słynny film Psycho za swoje pieniądze, bo wierzył w swój pomysł i talent. Który nasz reżyser zrobił coś za swoje pieniądze, choć po części? Wszyscy wyciągają ręce po pieniądze z podatków, ale co się stanie jak nie będzie komu ich płacić? Krezusi nie płacą ich w Polsce, młodzież wyjeżdża masowo na Zachód, instytucje państwowe to worki bez dna przejadające wszystko co do nich wpadnie. Bałagan w prawie skarbowym, służbie zdrowia, edukacji, korupcja na nadzwyczajną skalę - to nasze realia. Politycy i media nie widzą problemów, no z wyjątkiem dreczęnia różnych mniejszości seksualnych. Oscar Wilde przecierałby oczy widząc co się teraz dzieje na świecie. Słucham prostego rocka granego nieco retro czyli CD Paloma Violets.
1 Marca Tow Ludzi Normalnych znowu miało udane spotkanie w radiowej Jedynce. Następne już w nocy z 4/5 marca! Trochę słońca i zrobiło się miło, ale gdy czytam, że ZUS wypłacił urzędnikom 200 mil premii zastanawiam sie w jakim kraju żyję. Nie ma na emerytury, ZUS pęka od długów ale ma tyle pieniedzy na premie. Tylko za co? Co ci urzednicy takiego zrobili by dostać ekstra pieniądze? Nic, biora nasze podatki na premie i czekają tylko by przypomnieć o swoim haraczu na służbę zdrowia, która nie leczy, bo nie ma za co. Czas to ukrócić, Grecy też brali premie za wszystko i teraz toną. Zaraz my utoniemy, a rząd zwali winę na kryzys. Tak, kryzys myślenia naszych elit. Swoją drogą jak to możliwe by ogon kręcił psem czyli partie kręciły społeczeństwem skoro jest w nich chyba tylko 1% ludności tego kraju? Unia chce przykrócić bonusy dla bankierów. Jestem zaszokowany - wreszcie jakiś ruch by ukrócić samowole banksterów! Oczywiście angielskie City protestuje, bo tam siedzą asy przewalania pieniedzy podatników. Widziałem świetny film Sessions. Deliketny temat seksu osoby niepełnosprawnej podany subtelnie ale i z humorem, świetna gra aktorów. Odwrotnie we francuskim Rust & Bone, odpychajacy obraz. Francuscy filmowcy z reguły nurzają się w otchłani beznadziejności życia lub naśladują amerykańskie kino akcji. Wyglada na to, że wreszcie ruszy kręcenie filmu o Koperniku. Mój funfel Jurek Sz. znalazł pieniądze i szykuje się gorące lato. Kopernik to niezwykła postać i trzeba go pokazać jak nigdy dotąd. Zobaczymy czy uda mi się pogadać z folkowymi chulganami z Mumford & Sons. Posłuchałem solowego CD gitarzysty Johnnego Marra, niezły jest nowy CD Foals, fajni rockowcy z Kanady, The Sheepdogs.
|