Dziś jest: 21 Grudnia
27 Listopad W czwartek w Kawa czy... w TVP1, w okolicach 6.30, dwa wywiady z Tea Leoni i Sealem. W piątek ma być drukiem w Rzeczpospolitej rozmowa z Benem Kingsley'em. Widziałem nowy film Janusza Kamińskiego 'Hania'. Dramat-przestroga dla zapracowanych. Można się wzruszyć. Dobre piosenki Artura Rojka. No i 'Zabójstwo Jesse Jamesa...'. Swietny B.Pitt i C.Affleck. Niby western, a raczej studium paranoicznej samotności i odpału na punkcie sławy. Długi, ale znakomity film! Książkowo zanurzyłem się w 'U-Boat' i z nim płynę. Tak dobre jak stary film. Chciałbym kiedyś spędzić dzień w takim pudełku - ale bez min!!! Płytowo podsłuchuje CD2 z nowego albumu Eagles 'Long Road...' Wiem, starość, ale Joe Walsh naprawdę wie co zrobić z gitarą. Kręci się tez nowy Ben Harper (ten od Laury Dern) 'Lifeline'. Parę dni spokoju i sporo zamętu w grudniu. Nick Cage ma być na wywiadach w Londynie, a potem kilka dni w Rzymie z moim nowym funflem Michaelem Yorkiem. Molto bene!
23 Listopad Wczoraj ostatnie ujęcie w katedrze na Wawelu, a dziś rano przed Wawelem. Pogoda boska, zdjęcia ekstra. Końcowe sceny po południu i Michael jak zwykle gra z oddaniem i zaangażowaniem. Z obawy przed mgłą jedziemy do Wawy i jutro z Okęcia M York pofrunie aż do Abu Dabi. Potem przeleci do Izraela na kolejne zdjęcia do innego, nowego filmu i 10 grudnia zaczynamy drugą serię zdjęć do Swiadectwa w Rzymie. Będzie jedno ujęcie w kaplicy Sykstyńskiej!!! Tam nie grał jeszcze żaden aktor. Producent filmu Przemysław Hauser dokonał cudu i York nakręci tam jedną scenę.To były męczące ale ekscytujące trzy dni. Rzym powinien być jeszcze ciekawszy. Szykuje się bardzo ciekawy film z kardynałem Dziwiszem w roli głównej ozdobiony łącznikami w wykonaniu Michaela Yorka. 22 Listopad Wczoraj podjadłem ze znajomymi 'U Wierzynka" - elegancko i miło. P opowiadał fantastyczne historie o kręceniu filmu o skarbach Watykanu. Dzis zdjęcia od rana w seminarium i synagodze. Michael w świetnej formie. Dobre ujęcie to dla niego za mało - muszą być bardzo dobre!!!Po południu naszą ekipę przyjął kardynał Dziwisz. Uroczy człowiek, o którym jest film Swiadectwo. Byłem pod wrażeniem jego kultury i ... poczucia humoru!!! Michael też, bo odbyli rozmowę w cztery oczy plus moje uszy. Dziś w Ameryce Dzień Dziękczynienia - największe ich święto więc musiał trafić się na stole kawałek indyka. Zaraz jedziemy na Wawel i skończymy o 22giej. Kto uważa, że praca aktora to wielka zabawa ten się mocno myli. Podziwiam koncentracje Michaela, jego zaangażowanie w to co robi i jednoczesne bycie przemiłym człowiekiem! 21 Listopad Drugi dzień zdjęć - najpierw kościół sw Floriana, potem Błonia i na koniec ulica w Nowej Hucie. Michael żartuje, że zakochał się w NH, bo z tekstu spodziewał się czegoś o wiele gorszego. To fakt, że kręcimy w centrum, które przypomina MDM w Warszawie czyli typowy socrealizm. Próbuje wyciągnąć Michaela do Wierzynka, ale praca jest dla niego najważniejsza i chce byc na rano wypoczety i dobrze przygotowany. Nie, Michael nie jest rockowym typem, zresztą słucha klasyki. Zrobiłem parę minut rozmowy z Michaelem do Kawy czy herbaty TVP1 na jutro rano. Wyszlo niezle i mam jeszcze cos ekstra na póżniej. 20 Listopad Odlot z Londynu ma być o 7, ale wylatujemy o 10. I tak dobrze. Znowu mgła i lądujemy w Katowicach. W Krakowie informują oczekujących na mnie, że samolot usiadł w... Rzeszowie!!! Na bagaże czekam ...45 minut!!! Nie, nie jesteśmy w Europie tylko w ... Prosto na zdjęcia do filmu Świadectwo. Michael York też leciał z przygodami. Spał parę godzin ale na planie jest mega profesjonalny. Kręcimy na Uniwerku i w Kurii. Wieczorem kolacja z Michaelem i jego żoną Pat. 19 Listopad Wczoraj wpadłem jeszcze z e znajomym do Boom Boom Club w Cheam by zobaczyć w akcji Alberta Lee. Kapitalny gitarzysta, grał z Claptonem, Cockerem etc. Wprawdzie to nie moja muza - rockabilly, nieco country i rock z lat 50, ale było świetnie. Wywiady też. Vaughan i Giamatti ekstra mili i rozmowni. Londyn zapłakamy ale ciepły, Tylko samolot nie wystartował, bo w Krakowie mgła. Shit!!!! 18 Listopad Znowu w Londynie. Który to raz - 60? Może więcej. Pogoda się psuje więc po wizycie na Kings Rd w Chelsea zmiatam do mojego funfla Rossa. Ross mówi, że wpadnie do niego Jimmy, którego wszyscy znacie. No i zjawia sie Jimmy. Gawędzimy o graniu w Katowicach, gdzie go poznałem, o tym że wpadła mu w oko kiedyś jakaś nasza... Marta. Na odchodne Jimmy opowiada mi jak wczoraj zostawił portfel w 'szybkiej' restauracji i gdy wrócił cudem go odzyskał!!! Chyba dlatego, że ten Jimmy to Jimmy Page, tak gitarzysta Led Zeppelin!!! Miły człowiek, może kiedyś wyciągnę go na chwile do Polski! Na ulicach jakby mniej po polsku - czyżby rodacy jednak wracali? Większe zakupy planuję na jutro, ale nie mogłem sobie odmówic prezentu od Mikołaja już dziś i łyknąłem garnitur od Ungaro. Uznałem, że na powitanie aktora Michaela Yorka jutro w nocy w Polsce muszę mieć nowy ciuch. A może się starzeję? Jutro wywiady w hotelu Claridge's z aktorami Vince Vaughanem i Paulem Giamattim. Vince świetnie zagrał kiedyś w 'Polowaniu na druhny i teraz w nowym filmie 'Into The Wild'. Wreszcie się spotkamy! Z Paulem już rozmawiałem, świetny w Iluzjoniscie! 14 Listopad W czwartek w Kawie czy... w TVP1 będzie fragment rozmowy z aktorem Benjaminem Brattem, który gra teraz w filmie Miłość w czasach zarazy na podstawie książki GG Marqueza. Film jak książka, sami wariaci i zakochany kundel, który czekając na swą miłośc zalicza wszystko co się rusza w spódnicy. Okazuje się, że w niedzielę będę w Londynie, bo są rozmowy z aktorami Vince Vaughanem i Paulem Giamattim. Czemu nie? Paul jest super, juz kiedyś gawędziliśmy. Vince wygląda na równego kolesia. Może w L zobaczę jakiś show, ale niestety Foo Fighters są już 'sold out'. Potem wracam prosto do pracy z Michaelem Yorkiem, który ma parę dni zdjęciowych w Polsce. Powinno być bardzo miło, bo Michael to facet z klasą i dobry aktor. Będzie po tym ślad w Kawie w TVP 1 za tydzień. A 24tego w Wawie śpiewa stara znajoma Dolores O Riordan. Alarm dla fanów The Cranberries! 9 Listopad Niezły tydzień filmowo. Mój faworyt George Clooney - rozmawialismy 3 razy, zawsze był inteligentny i wesoły - strzela w Oscara rolą zgranego prawnika w filmie 'Michael Clayton'. Swietna kreacja, film dla mózgu. Niezły był też John Cusack w horrorze '1408', który odbieram matafizycznie i duchowo (może się mylę). Znany Angol, reżyser Ken Loach zrobił 'Polak potrzebny od zaraz' i chwała mu za analizę zła w angielskim proletariacie i pochyleniu sie nad tymi co emigrują za chlebem. Na stereo hałasuje w domu John Fogerty. Nowa płyta 'Revival' lidera grupy CCR (ktoś ją pamięta?) jest nareszcie udana i w stylu CCR. Ależ on ma głos i gitarę! Stare kawałki Santany na CD Ultimate Santana też pobudzają krew w żyłach, grali trochę w '69/70 w tym San Francisco. Skacze po róznych książkach i dozuje 'Myśli i przygody' niejakiego Winstona S. Churchilla. Czy ktoś z naszych 'nowych polityków' o nim słyszał? Praca z aktorem Michaelem Yorkiem juz za 10 dni!!! To będzie wspaniały deser na koniec 2007. 5 Listopad Wczoraj niezle zagrali w Stodole The Editors, znani epigoni Joy Division. Krótkie, zwięzłe, katastroficzne i mocno podobne kawałki na dwóch akordach, ale jako, że charyzmatyczny wokalista do tego skakał po pianinie więc było OK. Pod koniec miesiąca zaczynam pracę z aktorem Michaelem Yorkiem, gdzieś w Polsce. Będzie ekstra!Fani 'depeszów' pobudka w czwartek o 6.30. W kawa czy.. w TVP1 będzie fragment mojej rozmowy z D Gahanem! Zaś w piątek w Rzeczpospolitej wywiad z Malcolmem McDowellem. Swietny aktor (min Lucky Man, Kaligula) i człowiek!
|